Chorwacja - podróż w środku covida, lipiec 2020 r.
Do Chorwacji udaliśmy się z mężem w lipcu 2020 roku. Był to 5 miesiąc od ogłoszenia pandemii covid-19 w Polsce. W lipcu mieliśmy zaplanowany urlop i chcieliśmy spontaniczne wybrać kierunek podróży. Wiedzieliśmy tylko tyle, że chcemy polecieć do ciepłego kraju z pysznym jedzeniem. Całą wycieczkę zorganizowaliśmy na własną rękę. Mąż znalazł loty do Dubrownika w bardzo okazyjnej cenie, a po kupieniu biletów wyszukaliśmy i zarezerwowaliśmy apartament na Bookingu. Byliśmy w szoku, że ceny były bardzo niskie. Większość osób zaprzestała latania w tym czasie z powodu pandemii, a my na tym skorzystaliśmy. Trochę ryzykownie, nie można powiedzieć, że nie obawialiśmy się żadnych problemów z powrotem lub nieprzewidzianej infekcji, ale zaryzykowaliśmy i nie żałujemy. Nasza wycieczka trwała 7 dni. Wylot był z Gdańska, a lądowaliśmy w Dubrowniku. Zakwaterowanie mieliśmy niedaleko bo około 6km od lotniska. Przyjechała po nas właścicielka apartamentu i dowiozła nas na kwaterę. Widok z naszeg